piątek, 19 kwietnia, 2024
32 220 35 21biuro@omegasoft.pl
spot_img
Strona głównaAktualnościCzy rok 2018 niesie nowe zagrożenia związane z bankowością elektroniczną?

Czy rok 2018 niesie nowe zagrożenia związane z bankowością elektroniczną?

Przede wszystkim należy zacząć od faktu, że codziennie miliardy ludzi kupują przedmioty, towary i usługi za pomocą Internetu – w telefonie czy w swoich komputerach, obracając nieraz znacznymi sumami, wykonując również płatności w bankach elektronicznych. Te ostatnie dominują dzisiaj na całej linii w kwestii finansów – są wygodne w użyciu, nie wymagają stania w nieraz długich kolejkach w stacjonarnych placówkach. To jednak wciąż jest ogromne pole do popisu dla cyberprzestepców, dla których mało uważni konsumenci to idealny, łatwy łup. Unia Europejska postanowiła jednak wprowadzić pewne zmiany, związane z ograniczeniami banków i kont ich klientów.

Zmiany w bankowości elektronicznej mają dać nam bezpieczeństwo?

Pozornie może się wydawać, że taki właśnie jest cel całego przedsięwzięcia. Na pewno dyrektywa unijna wprowadzi większą konkurencyjność – dotychczas dokonując płatności w Internecie robiliśmy to za pomocą naszego banku lub serwisu PayPal. Tymczasem w przyszłości do głosu dopuszczone zostaną również nawet bardzo niewielkie, ale innowacyjne startupy finansowe czy firmy telekomunikacyjne, a nawet sami sprzedawcy, jeśli będą posiadać odpowiednie składowe. Tutaj pojawi się więc miejsce na takie aplikacje, jak Savedroid, którego zadaniem jest analizowanie przepływu środków pieniężnych na koncie, a także uznań i obciążeń oraz samodzielnie odkładanie określonej sumy.  Jedna aplikacja będzie umożliwiała zarządzanie wieloma kontami bankowymi. To jednak nie wszystko – opłaty za rezerwacje dokonywane przez Internet mają się skończyć, ponieważ zgodnie z dyrektywą dopłaty za korzystanie z karty czy za wykonanie przelewu lub polecenia zapłaty będą zwyczajnie zakazane. Również już od stycznia będą ostrzejsze przepisy związane z logowaniem się do konta – podwójna autoryzacja będzie odtąd absolutną koniecznością. Pojawi się również konieczność podawania numeru karty kredytowej lub PIN-u, a w przypadku PayPal-u adresu e-mail hasła oraz odcisków linii papilarnych. Pytaniem pozostaje, czy takie rozwiązanie nie ułatwi jeszcze zadania hackerom?

Co zmieni się dla nas?

W efekcie wszystkie transakcje internetowe będą znacznie bardziej skomplikowane, a wszystkie płatności, których wysokość wyniesie więcej niż trzydzieści euro, będą automatycznie wymagały dodatkowej autoryzacji, czyli dwustopniowej. Przy rezerwowaniu hotelu czy samochodu będzie konieczna zgoda właściciela konta na zamrożenie na nim wskazanej ilości gotówki. Również jeśli nasze konto zostanie zhakowane, tym razem banki będą pociągnięte do odpowiedzialności za tę kwestię, a nie, jak wcześniej, sam klient.

PODOBNE ARTYKUŁY

Popularne artykuły

Recent Comments

komputerowiec z sacza on KTO CHCE NADGRYŹĆ JABŁKO?