Dlaczego granie w Pokemony jest niebezpieczne?

Są takie gry, na punkcie których świat niemal oszalał i które można spotkać w zasadzie na każdym kroku. Zdecydowanie też do tego grona należy zaliczyć aplikację na smartfony PokemonGo. Aplikacja wykorzystuje faktyczne mapy najbliższej okolicy użytkownika oraz tak zwany augmented reality. Zadaniem gracza jest chodzenie po okolicy właśnie z zamieszczoną w aplikacji mapą oraz zbieranie pokemonów, które na tej mapie się pokazują – w realnych miejscach, na przykład w parku, ale też w zamkniętych obiektach, takich jak muzea, a nawet jednostki wojskowe.

Zaczyna się od logowania

Aby móc zacząć grać w zbieranie pokemonów i robienie kolejnych kilometrów, potrzebne jest zalogowanie się do serwisu. Jednym ze sposobów na podanie swoich danych jest skorzystanie z posiadanego i wykorzystywanego przez siebie na co dzień konta Google. Jednak użytkownicy iPhone proszeni są o znacznie więcej, bo o całościowy dostęp do posiadanego konta w Google. Najprościej rzecz ujmując – gra chce od użytkowników więcej, niż faktycznie potrzebuje, co więcej, tokeny, z których korzysta, są nieudokumentowane. Jeśli ktoś zainteresowałby się przejęciem danych posiadanych przez producenta gry, użytkownicy mieliby naprawdę niebagatelne problemy, ponieważ atakujący miałby szansę na pobieranie oraz usuwanie plików znajdujących się na konkretnym dysku Google, zarządzać skrzynką odbiorczą, a w tym odbierać, czytać czy wysyłać wiadomości e-mail, sprawdzać historię naszej przeglądarki oraz lokalizacji, mieć wgląd we wpisane przez nas dane osobowe.

Wykluwanie pokemonów za login?

To jednak nie koniec katastrof, do jakich może dojść przy użyciu tej jednej, niewinnej aplikacji. Dla fanów aplikacji na Allegro pojawiła się nietypowa propozycja – za 25 złotych można zakupić możliwość wykluwania się pokemonów „bez wychodzenia z domu”. W wiadomości do sprzedającego miały się znaleźć jednak login oraz hasło do konta Google. Nie wiadomo do końca, jak się skończyła ta historia i ile osób faktycznie dało się nabrać na to oszustwo, jednak zawsze warto pamiętać, żeby nikomu nie udostępniać tak poufnych danych, jak dane logowania. Jeśli chcesz się w jakikolwiek sposób zabezpieczyć i jednocześnie wciąż grać  w łapanie pokemonów w terenie, sprawdź ustawienia swojej aplikacji  i to, czy nie ma pełnego dostępu do twoich danych. Trzeba również uważać na złodziei, którzy też wiedzą, gdzie czekać na tych z nosami w telefonach… Oczywiście uwaga również na wszystkie gry pochodzące z nieoficjalnych źródeł.