Nie odpisuj na te smsy! Hakerzy znaleźli nowy sposób na naciąganie

Zagrożenie wirusami i atakiem hakerów rośnie niemalże z dnia na dzień. Obecnie mamy taką sytuację, że wirus można przesłać nawet z pomocą potencjalnie niegroźnego smsa. Tymczasem może się on okazać bardzo szkodliwy, ponieważ może przejąć kontrolę nad naszą kartą sim.

Nowa plaga wirusów

Wirusy, które hakerzy przesyłają za pomocą smsów to nowa plaga. Wiele osób dostało już podejrzanego smsa z próbą wyłudzenia pieniędzy i danych. Takie wiadomości sms musimy uznać za potencjalnie zagrożenie. Haker może spreparować wiadomość w taki sposób, że szybko przejmie kontrolę nad kartą sim.

Haker poprzez, z pozoru, zwykły sms może wprowadzić wirus wykonywania połączeń głosowych i sms, które mają status Premium, a to oznacza, że naliczą się dodatkowe opłaty. Jest to nowa metoda wyłudzania pieniędzy, która nazwana jest jako WIBattack.

WIBattack i jego konsekwencje

Jeden sms wystarczy, aby haker mógł przejąć kontrolę nad całą naszą kartą sim, a także zdradzić lokalizację danego urządzenia. Wireless Internet Browser ukryte jest w wiadomości i pozwala osobie atakującej na wysyłanie i dzwonienie z naszego telefonu, bez naszej wiedzy.

Aby uchronić się przed niebezpiecznymi smsami należy zwracać uwagę na ich treść i postać. Najczęściej są to zdania zupełnie wyrwane z kontekstu i wyglądają jak odpowiedz na wcześniej wysłanego smsa, którego wcale nie wysyłaliśmy.

Jak zachować się z czasie próby ataku?

Jeżeli otrzymamy podejrzanego smsa, szybko wyłączmy nasz telefon, a także wyjmijmy kartę sim. Całą sprawę należy także zgłosić operatorowi naszej sieci, ponieważ mogą pojawić się dodatkowe opłaty za połączenia, których nie wykonywaliśmy. Warto wymienić w tej chwili kartę Sim. Pamiętajmy, że wirus atakuje nie tylko nowe telefony, ale także te starszej generacji.