Poważny atak na polski sektor bankowy

Polski sektor bankowy od ponad tygodnia zmaga się z poważnym atakiem hakerów. Jakiś czas temu przestępcy uzyskali dostęp do serwerów i stacji roboczych w kilku bankach, skąd wykradli dane. Wszystko wskazuje na to, że jest to najpoważniejszy atak na polski sektor bankowy w historii kraju.

Jak przebiega atak na polskie banki?

Problem wyszedł na jaw, gdy kilka polskich banków wykryło w swoich sieciach zaawansowane, nieznane programom antywirusowym, złośliwe oprogramowanie. Okazało się, że zainfekowane są nie tylko komputery pracowników banków, ale również, co ważniejsze, serwery bankowe. Sieci bankowe mogły być zatem atakowane przez sprawców od kilku tygodni, a nawet od jesieni zeszłego roku.
W związku z tak poważną sytuacją w wielu bankach trwają obecnie dokładne analizy rejestrów ruchu sieciowego, serwerów i komputerów. W niektórych bankach prowadzone badania przyniosły wynik negatywny – brak wykrytego ataku. Liczba potwierdzonych infekcji może wzrosnąć, bo poszukiwania w wielu instytucjach nadal trwają.
Podejrzewa się, że początkową metodą ataku było złośliwe oprogramowanie, które znalazło się na serwerze pewnej instytucji państwowej. Jego zadanie polegało na infekowaniu komputerów jedynie wybranych użytkowników, do których zaliczali się oczywiście pracownicy banków.
Prawdopodobnie sprawa ma związek z tymczasowym brakiem dostępu do witryny Komisji Nadzoru Finansowego.

Atak na banki w praktyce

Sprawcom ataku trzeba przyznać, że działali niezwykle profesjonalnie. Użyte złośliwe oprogramowanie charakteryzuje się zaawansowaniem, złożonością, a co gorsza, spora jego część w ogóle nie jest obecnie wykrywana przez oprogramowanie antywirusowe. Narzędzia ataku komunikowały się z serwerami zlokalizowanymi w egzotycznych krajach, co nie pomagało w wykryciu rzeczywistej lokalizacji, z której sterowano atakiem. Ponadto nie wiadomo na razie, jakie były rzeczywiste cele działania przestępców. Ustalenie, jakie dane zostały wykradzione utrudnia fakt, że zaszyfrowano je przed wysyłką na zewnętrzne serwery. Nic też obecnie nie wskazuje na to, by celem sprawców ataku była kradzież pieniędzy z rachunków bankowych.
Pozostaje też zastanowić się nad tym, kto stoi za tak zaawansowanym atakiem na polski sektor bankowy. Jego skala i użyte narzędzia mogą dowodzić, że chodzi tu albo o wyspecjalizowaną w tej dziedzinie grupę przestępczą, albo nawet wywiad obcego państwa. Nie sposób jednak ustalić, kto dokładnie i dlaczego jest zainteresowany zdobyciem danych z polskiego systemu bankowego.