W 2015 roku liczba nowego szkodliwego oprogramowania atakującego użytkowników urządzeń mobilnych wzrosła ponad trzykrotnie – informuje Kaspersky Lab.

Największa ilość mobilnych zagrożeń i popularność ransomware

Laboratorium Kaspersky opublikowało raport podsumowujący dane dotyczące ataków oraz szkodliwego oprogramowania zagrażającego urządzeniom przenośnym w ciągu 2015 roku. Minione 12 miesięcy okazały się rekordowe pod względem ilości nowych szkodliwych programów wykrytych przez produkty Kaspersky na całym świecie. Odnotowano bowiem niemal 885 tysięcy tych zagrożeń, co oznacza trzykrotny wzrost w porównaniu do 2014 roku.

Rok 2015 to rok ransomware. Ten rodzaj złośliwego oprogramowania po zainfekowaniu blokuje możliwość korzystania z urządzenia przenośnego, wyświetlając niedające się zamknąć okno pop-up, informujące o rzekomo nielegalnym działaniu użytkownika. Aby odblokować smartfon lub tablet właściciel musi zapłacić okup, zwykle o wartości od 12 do 100 dolarów.

Liczba zaatakowanych przed ten rodzaj złośliwego oprogramowania urządzeń mobilnych wzrosła z 1,1% w 2014 roku do 3,8% w 2015 roku. Ataki tego rodzaju zostały zarejestrowane w 156 krajach świata, lecz najczęściej ich ofiarami byli mieszkańcy Rosji, Niemiec i Kazachstanu. Gwałtowny wzrost (ponad trzykrotny) ilości ransomware to dowód na coraz większą atrakcyjność ataków przy ich użyciu oraz skuteczność tego sposobu na nielegalne pozyskiwanie pieniędzy przez cyberprzestępców. W bieżącym roku nadal spodziewany jest wzrost ich ilości oraz coraz większa złożoność i tworzenie modyfikacji ransomware, atakującego cele na całym świecie.

Mniej trojanów bankowych

Raport Kaspersky podkreśla jednocześnie znaczący spadek ilości mobilnych trojanów bankowych – z 16,5 tys. w 2014 r. do 7 tys. w roku ubiegłym. Nie oznacza to jednak, że możemy zapomnieć o tym rodzaju zagrożeń podczas korzystania ze smartfonów lub tabletów – staje się ono bowiem coraz bardziej skomplikowane, trudniejsze do wykrycia i zablokowania oraz bardziej podstępne. Do tej pory użytkownicy najczęściej mieli do czynienia z klasycznymi trojanami, które po zainstalowaniu w systemie urządzenia podszywają się pod prawdziwą stronę banku lub serwisu płatniczego, przechwytując dane do logowania i kradnąc pieniądze z kont użytkowników. Teraz jednak jeden rodzaj oprogramowania może zaatakować klientów nawet kilkudziesięciu banków z różnych krajów. Skala ich ataków oraz ich finansowe skutki mogą okazać się więc o wiele bardziej dotkliwe niż do niedawna.

Źródło: kaspersky.com

Marcin